15 lis 2010

Monika Wodarz plastyk, filozof, człowiek renesansu... Nic co rękodzielnicze nie jest jej obce. Malarstwo, rysunek, grafika, patchworki, szycie dla przyjaciół, lalki, scenografia, butafora. Jako "wolny strzelec" współpracuje z teatrami oraz z Wrocławską Akademią Sztuk Pięknych (pomoc przy realizacji kostiumów do spektakli w ramach programu integracyjnego artystycznych uczelni Wrocławia).Dla Wrocławskiego Teatru Lalek stworzyła m.in. kostiumy gąsiennic do spektaklu "Co w trawie piszczy (http://www.teatrlalek.wroclaw.pl/index.php/spektakle/co-w-trawie-piszczy ),oraz Colombiny (marionetki) do "Pożaru" Josepha Haydna(http://www.teatrlalek.wroclaw.pl/index.php/spektakle/poar 
). Jak sama mówi: "Rzeczom trzeba pomóc się urodzić - i ja im właśnie pomagam". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz